Zanim zacznę wzdychać, pochwalę się wyróżnieniem, za które ogromnie dziękuję magbod :)
dobra, to teraz mogę sobie powzdychać i posapać -_-
miałam dziś wielkie plany zrobienia kupki zdjęć w moich tworach (nie ma ich wiele, ale zdjęć mogło do nich być)
Zaczęło się od tego, że wczoraj zafundowaliśmy sobie nowy aparat ^^
no a jak już jest w końcu czym to można sobie poszaleć.
na pierwszy rzut moja nowa czapeczka z wełny Merino (inter-fox), poszły na nią niecałe dwa kłębki włóczki.
A teraz powód mojego wzdychania,
za Chiny nie mogłam zrobić sobie zdjęcią -_- jedyne wyszło mi takie, i tak dobrze, że czapkę mi na nim widać ;D
Poniżej powinny być zdjęcia w szaligatorze, bo się wreszcie do nich zebrałam, ale nie wyszło mi żadne, dodatkowo fret obgryzał mnie cały poranek (9:30 - 12:00) bo chciał wejść do sypialni, a to dodatkowo nie pozwoliło mi się skupić na czymkolwiek, wryy
czy złowieszczość nie patrzy mu dziś z oczu?
na zakończenie, moja maszyna postanowiła być chamem totalnym i odmówiła współpracy, ale ja jej tego nie daruję. Radio w tle zamiast grać "jak człowiek" to szumiało jak tylko nachylałam się nad biurkiem.
jedyne co mi się dziś udało to geterki dla Lutusa ^_^
choć i tak maszyna walczyła o to żeby mi zrobić na złość...
wyżaliłam się, to teraz mogę już wszystkim życzyć
Szalonego Sylwestra i Szczęśliwego Nowego Roku !!