Ale przynajmniej mam poczucie, że nie osiadłam na stałe przed kompem i cośtam w między czasie dziergam ;)
Robiąc ostatnio na drutach olśniło mnie wreszcie czemu mi to tak wolno idzie.
przyczyna jest dość prozaiczna....
bo jak tylko się za coś biorę, to zaraz zaczynam myśleć o czymś następnym i o tym, że mi jak zwykle na to czasu zabraknie i zaczynam się w sobie plątać.
Trochę ostatnio z tym walczę i staram się planować sobie popołudnie zaraz po przyjściu z pracy, dzięki czemu przestałam się miotać po domu ;D
No a szaliczek zaczął widocznie się wydłużać ;)
Przy okazji drutowania staram się wrócić do jeżdżenia na rowerku, choć oczywiście dużo przyjemniej robi się na jakimś wygodnym siedzisku ;D
Ale się rozpisałam ;D to teraz parę zdjęć ;)
A tak z innej beczki. dziś był dzień bez samochodu i muszę przyznać, że tak potwornych korków to ja w Warszawie dawno nie widziałam, tak sobie wszyscy wzięli (chyba na opak) ten dzień do serca ;D
A ja nie wiedziałam o tym dniu.Jak zaparkowałam przed urzędem miejskim zauważyłam ,że sporo samochodów ma przyczepione baloniki z napisem "zostaw samochód w domu". Nie bardzo rozumiem po co im te baloniki skoro nie mieli zamiaru zrezygnować w tym dniu z jazdy samochodem. To tak jak z dniem bez papierosa. Biorą go sobie do serca tylko niepalący.
OdpowiedzUsuńSzaliczek pruje do przodu. Jest O.K. Miłego wieczoru.
Ładny on jest (ten szaliczek). Obejrzałam też remontowego Havoca - mój ulubiony zwierz blogowy :) Tez tak mam, ze zaczynam mnóstwo rzeczy, a potem boli, jak mam kończyć...
OdpowiedzUsuńJadwigo, te baloniki pewnie ktoś inny im poprzyczepiał. *^v^* Ja wczoraj podróżowała autobusami (jak zawsze) i nawet nie wiedziałam, że jest dzień bez samochodu, zresztą nie spodziewałabym się, że ktoś specjalnie samochód zostawi pod domem.
OdpowiedzUsuńSzaliczek bardzo pozytywny! *^v^*
ja mam tak samo dziergam coś i już myślę co by tu następnego wydziubać, a potem musze koniecznie to zacząć żeby nie zapomnieć i nagle okazuje się że mam zaczęte conajmniej trzy robótki ;)
OdpowiedzUsuńszalik zapowiada się fajnie, dziergaj go dalej i nie myśl o innych robótkach :)