czyli jak zrobić coś fajnego do jedzenia naginając nieco składniki ;P
Kiedyś człowiek miał kilka książek kucharskich w domu i tym się posiłkował, czasami dostał jakiś przepis od znajomych, a teraz? Teraz mamy jeszcze internet i telewizję. (oczywiście książki są dalej bardzo ważne, przynajmniej dla mnie)
I to nie koniecznie o programy kulinarne mi chodzi ;)
Czasami coś się gdzieś zobaczy, pochwyci nazwę i z ciekawości zerknie w sieć, by rozszyfrować skomplikowaną, nic nie mówiącą nazwę.
I tak to zaczęła się nasza przygoda z okonomiyaki ^^
czyli po polskiemu mówiąc, plackiem kapuścianym ;)
Bardziej rozwijając temat, jest to placek smażony na gorącej blasze, zrobiony z świeżej kapusty i kupki dodatków.
składniki:
ok 300g cieniutko poszatkowanej białej kapusty
woda ok 160ml
mąka ok 100g (najlepiej jakby była specjalna do okonomiyaki, ale ponieważ jesteśmy w Polsce, to zwykła tez jest bardzo dobra)
ze 2 łyżki mąki ziemniaczanej
szczypiorek/cebula
imbir marynowany, tak na oko łyżka, posiekać
kiełbaska, drobno pokrojona
boczek, parę plasterków
2 jajka
mogą być też krewetki, lub co komu przyjdzie na myśl ;)
przepis:
wodę wybełtać z mąką, aż powstanie gładkie ciasto, cos w stylu naleśnikowego, można dodać odrobinę mąki ziemniaczanej żeby nadać ciastu większej gładkości i lepkości.
Dodajemy jajka, kapustę i dodatki:posiekany szczypiorek/cebulę, kiełbaskę, imbir, krewetki.(My dodaliśmy szczypiorek, podsmażone mięso mielone i imbir) Wymieszać.
Oficjalnie potrzebna nam teraz jest spora rozgrzana blacha, ale ponieważ ja mam tylko kuchenkę elektryczną, więc zamieniliśmy blachę na patelnię ^^
zostawiamy na jakieś 4-6 minut, aż się lekko podsmaży od spodu.
W między czasie na wierzchu układamy plasterki boczku (tak żeby po przewróceniu boczek znalazł się pod spodem)
Kiedy placek jest już podsmażony przewracamy go. My posiłkowaliśmy się przy tym sporą deską, żeby nie zrujnować kształtu potrawy ;)
I znowu ze 4-5 min aż się przysmaży ^^
Odwracamy dziada jeszcze raz i go trochę jeszcze trzymamy pod przykryciem żeby doszedł dogłębniej.
I gotowe ^^
I gotowe ^^
z założenia powinno się to jeszcze pociapać majonezem i sosem do okonmiyaki (ketchup, sos worcester i sos sojowy)
SMACZNEGO,
bo kurcze rzeczywiście jest to smaczne ^^
i tak, zjedliśmy to pałeczkami ;P
Sałatkę też zrobiliśmy sobie tematyczną.
Wakameeee~~~~~~
Szklanka suchych glonów wakame
średni ogórek
sól
ocet ryżowy
cukier
Glony zalewamy wodą i moczymy ok 20min
ogórki kroimy w cieniutkie plasterki (mogą być ze skórką), solimy i odstawiamy żeby puściły wodę
po 20min odciskamy glony i szatkujemy je, odlewamy ogórkową wodę, ale nie przelewamy i dorzucamy do wakame. Wszytko polewamy odrobiną octu ryżowego wymieszanego z płaską łyżeczką cukru.
Jeśli się ktoś skusi na plackowy eksperyment, to życzę smacznego ^^
Mi zostało pół kapusty, więc dziś dziś robię sobie wersję z jajkiem sadzonym zamiast boczku ;P
A o odchudzaniu się jeszcze pomyśli v_v czasami można sobie zaszaleć~~
Ooooo, też zrobię taki okonomiyaki! Tylko bez boczku, bo my jednak gubimy wagę. ~^^~ Z jajkiem sadzonym jak najbardziej!
OdpowiedzUsuńmmmm, widzę, że się mocno wczuwasz w tę Japonię :)
OdpowiedzUsuńPierwsze koty za płoty. Widzę , że już próbujecie japońskich potraw i smaków. I trening w operowaniu pałeczkami. Smacznego.
OdpowiedzUsuńA pamiętasz, kto Cię uczył jeść pałeczkami? I kiedy to było?
OdpowiedzUsuń