wszystkiego po kawałku

Zacznę dziś na słodko :)
No bo w tym tygodniu czwartek był jakiś taki tłusty ;)
a że akurat wtedy wybierałam się do Brahdelt na obmacywanie jej żywicznych kobiet, postanowiłam rozszerzyć swe kulinarne umiejętności o ciastka smażone na głębokim tłuszczu :)

I tak właśnie powstała, krowiej wielkości, armia przymałych oponek ;D
zmontowana na bazie tego przepisu.

Autorka miała rację, pierwszego i ewentualnie drugiego dnia są chrupiące na zewnątrz i miękkie w środku, a potem są już tylko chrupiące ;) ale i tak są super

~ *** ~
wprowadzam znacznik do oddzielania wątków, brakowało mi go zawsze

Jak to się mówi - potrzeba matką wynalazków, u mnie potrzeba była matką odświeżenia wiedzy frywolitkowej, ale to tylko szczegół ;)
Muszę przyznać, że chwilę mi zajęło ustalenie faktu jak się plącze supełki, ale jak już to opanowałam nic nie stanie mi teraz na przeszkodzie do ponownego powrotu do tej techniki ;)


A powód frywolitkowego wznowienia był dość prozaiczny, potrzebne mi było coś na lalkową szyję ;D
Ech, mała rzecz a cieszy


~ *** ~

Przy okazji daję dowód życia mojej drutowej torby, muszę do niej w końcu przysiąść... bo wisi tak nade mną, jak jakieś mroczne widmo... (właśnie zauważyłam nogę Rizy ;D )


~ *** ~

A tu się zaczyna nowy rozdział mojej zabawy lalkami, czyli robienie własnych peruk.

Jak się dziś sprężę to może wieczorem wrzucę owoc mojej weekendowej dłubaniny ;)

A na razie wracam do pracy -_-

3 komentarze:

  1. Oponki wyglądają apetycznia.
    Potencjalnych peruk jest sporo. Ciekawa jestem końcowego efektu. Czekam z niecierpliwością na efekt końcowy. Pozdrawiam .

    OdpowiedzUsuń
  2. Noga Rizy pasuje kolorystycznie do zawartości zdjęcia. ~^^~
    Ja też jestem niezmiernie ciekawa tych peruk, sama mam takie włosy (dostałam od MarrocanMint) i jeszcze nie zabrałam się za stworzenie peruki. Musisz mi koniecznie zdradzić, jaką techniką działasz.
    Kupiłam dziś acetonowy zmywacz, Panna Żaba lada dzień straci twarz! *^v^*

    OdpowiedzUsuń
  3. Te rudozłoto - mosiężne na pierwszy planie wyglądają interesująco...
    A co do oponek - mam takie w talii, mogę się podzielić ;-)

    OdpowiedzUsuń