ale najpierw wytłumaczę skąd wziął się śnieg w mojej wannie, bo sądzę, że to niektórych zaintrygowało ^^
otóż, nachalne opady śniegu zasypały nam okna połaciowe, a następnie sobie na tych oknach przymarzły i odcięły dostęp do światła....
udało nam się dobić do jednego z tych okien i żeby nie zwalić komuś bryły lodu na głowę/balkon, przenieśliśmy całą powierzchnię okna do wanny, i to jest cała niezbyt magiczna prawda. Ale co fret miał radochę, to miał :D
A teraz moja sesyjka popołudniowa ;)
była robiona przy resztkach światła dziennego i była przy tym potwornie głodna (ta zima ma na mnie zły wpływ)
Przy okazji Riza prezentuje swoje nowe wdzianko ;)
a tu już w bezruchu ;D
i bonus drugi czyli Ryszarda Ochódzka - makeup eksperymentalny ^^
Może nie takie oczy miałaś na myśli, kiedy zamawiałaś w DZ, ale uważam, że Riza wygląda w nich bardzo ładnie! I te uszka, i te sznurowania w sukience, (i te uszka na frecie! *^v^*)... Uszka bardzo pasują do tej lalki, stanowią komplet z lekko skośnymi oczami. Im dłużej oglądam Twoją Lotus tym bardziej mi się podoba ten mold.
OdpowiedzUsuńA embrionek, normalnie Ochódzki jak żywy! ~^^~
No Riza jest OK. Muszę przyznać , że bardzo mi się podoba to w co jest ubrana. Można by tylko założyć buty. Ale...
OdpowiedzUsuńNatomiast Havok z tymi uszkami i błękitnymi pazurkami , wypisz , wymaluj nietoperz - wampirek. Mam nadzieję , że si e Havok nie obrazi. Do miłego