Zima nie jest taka zła, jak się wydaje.
Są tacy, dla których to doskonała zabawa i kupa radochy.
Szczególnie kiedy jest to prywatna kupa lodu i śniegu, na której nie ma tłoku i którą można zwiedzać i przekopywać do woli ^^
Więc czemu się powstrzymywać. Rozpęd, skok i szalejemy :D










a to większy rzut na na prywatny lodowiec Havoca


a teraz bonusik
lodowiec na żywo (może się trochę wolno ładować)


zbieranka wszelaka

ponieważ moje posty ostatnio są nieco chaotyczne, nie będę się i dzisiaj wybijać :)jak zwykle robię 10 rzeczy na raz, ale przynajmniej widzę w tym jakieś wizualne postępyzarzekałam się ostatnio, że drutów nie porzuciłam (wbrew pozorom) i proszę oto wieczorny owoc oglądania seriali ;)Wygląda jak kwadrat

co lalki robią kiedy nie patrzysz ;)

Wczoraj odwiedziły nas Brahdelt z Rori (Rysiek niestety nie zmieścił się do torby ^^ )my sobie zaczęłyśmy plotkować przy winku i ciachu, a Rori z Rizą (imię zostaje) nieśmiało się zapoznawałyblablały sobie o czymś tam po cichu, więc przestałyśmy na nie zwracać uwagęw pewnym momencie usłyszałyśmy szum

czapka w stanie czystym

a właściwie futrzastym ;)sesja 2 w 1 = fret + czapka(to ta sama czapka co w poprzednim poście)wzór: Geometric Helmet Hatwełna: Merino inter-fox kolory: 14777 i 14775ilość: po niecałym kłębku z każdegodruty: nr 4a teraz dodatek dla niecierpliwych:Lotus ( która chyba będzie miała na imię Riza, bo jakoś