Człowiek się nawet nie spodziewa kiedy mu się może przydać odrobina kultury i dobrego wychowania. Kiedy opuszczaliśmy nasze mieszkanko na Akasace postanowiliśmy, że nie zostawimy właścicielowi totalnego chlewu turysty wyzwolonego i ogarnęliśmy mieszkanie. Kiedy dotarliśmy do pozbawienia pościeli poszewek
W sumie to już od dwóch tygodni siedzimy z powrotem w Warszawie. Trochę bolesne było zderzenie wygrzanego ciała z nastoma stopniami w Polsce, ale pocieszam się, że w końcu prędzej czy później w Tokio też będzie te naście, no bo jak wiadomo wszystko co dobre nie trwa wiecznie. W ciągu tych paru tygodni
Jak to dobrze, że jesteśmy turystami, możemy robić to co Japończycy, tylko że na tygodniu. Dlatego weekendowy tajfun nam nie przeszkadza aż tak bardzo, choć przez niego nasza dzisiejsza wyprawa na takoyaki do znajomych wisi na włosku :/ Właśnie wyjrzałam na balkon, bo mój organizm nie mógł uwierzyć
Od niedzieli rano wybrykalismy na wakacje :) Po przejściu kiepsko zorganizowanego check in'u i nadgorliwej przetrzepanki w objęciach celników w końcu wydostaliśmy się z kraju :) Powiem tak, nigdy więcej British Aiways na długiej trasie. Tym razem lecieliśmy FinAir'em i JAL'em i było super. Samolocik
Jakos tak wyszło, że wróciłam ze Skarżyska i mnie wcięło życie codzinne. I aż wstyd się przyznać, jakas głupia gierka na fejsie też... :/ No ale... Siedzę, nadrabiam kilka lalkowych makijaży, zwężam i skracam sobie spodnie i bluzki ;) Zwężanie spodni... ech, u mnie to norma, bo zazwyczaj odstają
Wymknęłam się na kilka dni z Warszawy do Skarżyska i w ramach miłego spędzania poczłapałyśmy z mamą na spacer wokół Zalewu Rejowskiego. Ucywilizowanego trochę rekreacyjnie, nie to żebym nie lubiła jego dzikszej wersji, ale teraz stał dogodnym miejscem dla spacerowiczów, biegaczy, rowerzystów, amatorów