kłębkowa sesja


Szaliczek rośnie sobie powolutku (nie pytajcie jak zrobiłam to zdjęcie będąc sama w domu ;D )

Ale, że na dworze rano robi się jakoś tak nieprzyjemnie chłodno, nadeszła pora na przerywnik

Czyli mitenki podyktowane chwilą :) Niby akryl, a jednak w łapcie cieplej

wzór : Emerald Green Handwarmer - creativeyarn
włóczka: Pearl Color - inter-fox : około 1/2 kłębka


No i tytułowa kłębkowa sesja.
Chciałam zrobić tylko jedno zdjęcie mitenek na rękach, ale jakoś tak mi się dobrze bawiło z aparatem, że sobie trochę przyszalałam ;)
Muszę stanowczo robić częściej małe projekty ^-^









No i oczywiście cały czas czekam na Lotusa... czemu do listopada jest jeszcze miesiąc.... ja chcę mojego dollfa ;_;

4 komentarze:

  1. A do grudnia są jeszcze dwa miesiące!... Najlepiej ma MarrocanMint, bo ona powinna mieć lalkę już na dniach. ~^^~
    Chyba też powinnam zabrać się za szal ocieplający, zdecydowanie zrobiło się zbyt zimno jak na moje preferencje!

    OdpowiedzUsuń
  2. Powoli , powoli. Nie poganiaj. Przyjdzie na to czas , przyjdzie czas.A mitenki wyglądają cieplutko. Rozważałam już noszenie rękawiczek na te moje obolałe łapy.Ale jakoś tak jest jeszcze stosunkowo ciepło. Różowiutkie pozdrowienia ( bo ta tonacja ostatnio dominuje) . Pa :*

    OdpowiedzUsuń
  3. Coś ten róż naprawdę ostatnio króluje, u mnie też. Mitenki fajne , mała rzecz a jak cieszy. Czy mi się wydaję czy masz nowy kolor włosów? Wydaja się zdecydowanie ciemniejsze. A gdzie zdjęcia freta? Serdeczności.

    OdpowiedzUsuń
  4. Wiesz co? Dziś 6 października, a mojej Amber jak nie było, tak nie ma... A zamawiałam w lipcu... Już ze skóry wyłażę...

    OdpowiedzUsuń