potworne zaległości

Wbrew pozorom ja żyję ;DPo prostu chyba był mi potrzebny odpoczynek od blogowania...ale nie byłam w tym czasie tak zupełnie bierna, obiecałam zdjęcia róziowego szala na ludziu.Oto i one :)Szal na mojej mamie :* Przyznaję, zdjęcia mi nie wyszły, ale to wszystko wina pośpiechu i mojego aparatu (chyba

zwierzyniec

Do poprzedniego posta.Tak wygląda porządny brzeg (łańcuszek) który mi osobiście nie pasuje do tego szalikaa to jest brzeg "na chama" robiony tak jakby go nie byłoBrahdelt - rozmarzyłam się~~ jakby tak mieć zamiast małego termoforka taką ogromną, grzejącą płachtę na nogach~~~~ ech~~ ale rzeczywiście