Sobotnio

Wyspałam się, mogę więc wrzucić tonę zdjęć z wczorajszego lalkowego spotkania ^^

Koleżanka twierdzi, że to co się działo Chromowi było efektem tajemniczych składników sorbetu jagodowego very wild berry, może coś w tym jest ;P




























uff, udało mi się ^^
a teraz wracam w świat robótek ręcznych i chusteczek higienicznych (smark....)

1 komentarz:

  1. O ile dobrze rozpoznałam to Chrom w roli głównej w różnych postaciach.Już zdążyłaś zrobić mu makijaż . Masz teraz kupę roboty z nowościami.
    Trzymaj się cieplutko. Może moczenie nóg pomoże.
    Miłego dnia.

    OdpowiedzUsuń