Zainspirowana postem Kocurka postanowiłam jakoś przymierzyć Joy'a, żeby po prawie skończonej dłubaninie nie oazało się, że świniak jest do prucia.
Pytanie jak przymierzyć same plecy? Ano banalnie ^.^
przypinamy Joy'a agrafkami do obcisłej bluzeczki i....
TADAM!!! mamy plecy na ludziu ;)
No to już widać, że Joy jest przyciasny, dodatkowo zauważyła, że w górnym ażurku zapomniałam drugiego rzędu :/
Teraz tylko o ile go poszerzyć...
robiłam według M. L ma 6 oczek więcej, a XL 18.
Muszę to przemyśleć, ale chyba dam mu trochę zapasu i pojadę XL ;)
HELP
Swoją drogą to jak na przycienką włóczkę to nawet nieźle wyszedł (po drobnych modyfikacjach)
O rany! Czyżby kolejny Joy do prucia. Mój korpus( właściwie Joya) blokuje się. Po wczorajszej przymiarce już wiem, że jest przyciasny.Zabrakło szerokości plisy. Moze blokowanie coś pomorze. Również robiłam rozmiar m, bo taki noszę. Pruc nie będę najwyżej oddam go córce, jesli zechce w tym chodzic. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPrzepraszam za literówkę. Oczywiście pomoże przez ż.
OdpowiedzUsuńNo ja robiłam ostatecznie 2 numery większego Joya, ale zmniejszyłam druty więc też nie ma pewności czy za ciasny nie będzie ;) Ale seria prucia :) Poza tym, że przyciasny wygląda fajnieee..
OdpowiedzUsuńprzeanalizowałam sprawę, dodam 18 oczek (8cm), w ten sposób sweterek będzie dobry bez naciągnięcia, czyli wyeliminuję potencjalny efekt salcesonu -_-
OdpowiedzUsuńciekawe co mi z tego wyjdzie XD
No ten Joy coś nam nie idzie:)
OdpowiedzUsuńTwój wygląda bardzo fajnie...
Zastanawiam się jak gruba włóczka do niego być musi aby był akurat , bo jakoś nie uśmiecha mi się wydanie 30 ponad funciaków na włóczkę.
Ja mu nie odpuszczę choćby nie wiem co:)))
Pozdrawiam
A swoją drogą bardzo ciekawy patent z tym mierzeniem :))
OdpowiedzUsuńWarto to zapamiętać.
nie to zebym cieszyła się z tego że masz prucie w planach,ale jakoś mi lżej, że nie tylko ja tu muszę pruć ;), powodzenia w robótce
OdpowiedzUsuńŁączę się w bólu jako współprująca.
OdpowiedzUsuńAle bez prucia nie ma dzianin idealnych (tak się pocieszam).