Bo w mojej wannie leży krokodyl ; _ ;

No tak, niektórzy mają w wannie karpia, inni miedniczki, a mi się zalęgł krokodyl.
Jest długi, zielony, uśmiecha się skubaniec, a jakie ma przy tym bystre spojrzenie ^^

Oto on anty poślizgowy zwierz wannowy :D
Mieszka z nami od soboty i jest taki słodziachny ~~
A Wy co o nim sądzicie?



U żywicznych dziewczyn zapanowała wolna amerykanka, rozbestwiły się tak, że ciężko je opanować

~***~

Nowa koleżanka o dźwięcznym imieniu Franciszka, została powołana do życia na okres reperacji peruk, bo loki to masakra i musiały zostać okiełznane....

Delph przejęła ciało Rizy i pręży się do Wiedźmina...

A Lacri, dalej okupująca ciałko Delphiny, wreszcie zyskała w miarę okiełznane owłosienie i chyba ją to trochę uspokoiło ^^
Nawiązując jeszcze do owłosienia, te czarne włoski, to owoc mojej nauki robienia peruk dla lalek,
nie są jakimś cudem, ale i nie wyglądają aż tak tragicznie ^^
wymagają jeszcze przeskubania, bo grzywka dalej jest za bardzo masywna... ale już przynajmniej wiem, że sztuczne włosy dla ludzi, nie topią się w temperaturze 130 stopni i można je prostować i całkiem dobrze współpracują z pastą do włosów ^^
jedyny problem - można je łatwo wyciągnąć... ale jak już wreszcie wyskubię je do ilości akceptowalnej, to wzmocnię całą konstrukjcję jakimś klejem tuż przy czepku ^^

~***~

Havocowi chyba wreszcie dzieliła się wiosna, bo od paru dni jakoś częściej go widuję, poza tym rzuca futrem na prawo i lewo, i powoli chyba zacznie też wytracać zimową wagę :( szkoda lubię go takiego masywniejszego ^^


Przy okazji robienia zdjęć doszłam do wniosku, że fret naoglądał się Ringu i teraz jego paszcza nie wychodzi mi ostro na zdjęciach -_-


~***~

A co w moim ostatnio ospałym robótkowym świecie słychać?
Rudy pnie się do góry, plecy ma już gotowe i lewy przód robi się coraz bardziej prążkowy ^^
Niestety chwilowo całość idzie w odstawkę, bo mam pilny tajemniczy projekcik, który muszę skończyć przed świętami

Odkryłam ostatnio ciekawą metodę robienia na drutach - double-knitting (podwójne drutowanie ^^)
Genialne rozwiązanie do robótek dwustronnych z wrabianym wzorem, jeśli jednak robimy obie strony na gładko, to wychodzi nam kieszonka ^^ i to też można wykorzystać do swoich niecnych celów
super, aż dziw, że jeszcze mi się to nigdy o oczy nie obiło
tu i tu <- filmiko-tutorial po angielsku (dla zainteresowanych)

Po świętach pokażę mój tajny mini projekt i może coś jeszcze, w końcu w pociągu trzeba coś robić (jak będzie miejsce) ^^

4 komentarze:

  1. Będziesz go ubijać na święta i pakować do galarety, jak karpia?... ~^^~
    Franciszkę pozdrawia jej koleżanka (hm, bezimienna, nie nazwałam jej nigdy! ^^), moja też tkwi w butelce po winie.
    No, widzę, że grzywka bardzo ładnie podwinięta, teraz jest super! I wiśniowa wygładzona, musisz mnie nauczyć jak to się robi, bo mam poszarpane loki w trzech perukach...

    OdpowiedzUsuń
  2. Dopiero wróciłam z pracy , ale nie omieszkałam do Ciebie zajrzeć. Mam podejrzenia co do tajemniczej kieszonki.
    Może Havok ,pod Twoją nieobecność,pedałuje na orbitreku . Łapie linię .
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  3. mam pytanie- jak ja mam zamieścić zdjęcie na blogu ( mam też na bloggerze) gdy mi się w końcu udało za pomocą "zamieść obraz" to potem każdy następny wklejał się obok a nie pod spodem. Pomożesz?

    OdpowiedzUsuń